Ewangelia

Ewangelia a ekologiczne życie: Jak chrześcijańskie wartości wpływają na ochronę środowiska?

Ewangelia a ekologiczne życie: Jak chrześcijańskie wartości wpływają na ochronę środowiska?

W poszukiwaniu ekologicznej duchowości: Jak Ewangelia kształtuje naszą relację ze stworzeniem

Gdy wiosną obserwuję, jak moja parafialna wspólnota przygotowuje ziemię pod ogródek warzywny, widzę coś więcej niż tylko praktyczną działalność. W tych prostych gestach – przekopywaniu grządek, sadzeniu nasion, podlewaniu młodych roślinek – objawia się głęboka teologia stworzenia. To właśnie tutaj, w codziennym obcowaniu z ziemią, możemy odkryć zapomniany wymiar chrześcijańskiej duchowości.

Biblijna ekologia: więcej niż modny temat

Pamiętam, jak podczas jednej z niedzielnych homilii nasz proboszcz zwrócił uwagę na mało znany fragment z Księgi Powtórzonego Prawa: Gdy oblegać będziesz miasto przez dłuższy czas, nie niszcz jego drzew, podnosząc na nie siekierę (Pwt 20,19). To zaskakujące przykazanie – jakie znaczenie miało dla starożytnych Izraelitów, a jakie ma dla nas dzisiaj?

W Piśmie Świętym znajdziemy dziesiątki takich niespodzianek. Prawo dotyczące pozostawiania kłosów na polu dla ubogich (Kpł 19,9-10), nakaz odpoczynku dla ziemi co siedem lat (Wj 23,10-11), czy zalecenie pomocy zwierzęciu w potrzebie nawet w szabat (Łk 14,5) – wszystkie te teksty układają się w spójną wizję odpowiedzialnego zarządzania stworzeniem.

Franciszkańska rewolucja w naszych czasach

Kiedy kilka lat temu po raz pierwszy czytałem encyklikę Laudato si’, uderzyło mnie, jak papież Franciszek łączy wątki ekologiczne z troską o najbiedniejszych. Jego słowa o krzyku ziemi i krzyku ubogich nie są tylko piękną metaforą. W mojej diecezji widziałem, jak siostry zakonne organizują przydomowe ogródki dla rodzin z ubogich osiedli – to właśnie ekologia integralna w działaniu.

Konkretne przełożenie wiary na ekologiczne wybory:

  • W mojej rodzinie wprowadziliśmy post od plastiku w Wielkim Poście – rezygnacja z jednorazowych opakowań okazała się trudniejsza niż myśleliśmy!
  • Parafialna grupa Zielonych Świętych organizuje wymianę ubrań i naprawę sprzętów zamiast ich wyrzucania
  • Coraz więcej księży wybiera rower zamiast samochodu na krótsze dystanse – to widoczny znak zmiany mentalności

Ekologia sakramentalna: gdy liturgia spotyka stworzenie

Podczas ostatnich rekolekcji w benedyktyńskim klasztorze zauważyłem coś niezwykłego. Mnisi używają do liturgii:

Element liturgii Ekologiczny wymiar
Wino mszalne Od lokalnego winiarza praktykującego biodynamikę
Hostie Z ekologicznej mąki, wypiekane na miejscu
Świece Z wosku pszczelego od okolicznych pasiek

To nie jest ekologiczny snobizm, ale konsekwentne łączenie wiary z szacunkiem dla stworzenia.

Wyzwania i opory

Pamiętam burzliwą dyskusję po kazaniu o zmianach klimatycznych. Kościół powinien zajmować się duszą, nie ekologią – argumentował jeden z parafian. Ale czy można naprawdę oddzielić troskę o zbawienie od troski o świat, w którym to zbawienie ma się dokonywać? Problem często leży w błędnym rozumieniu biblijnego czyńcie sobie ziemię poddaną – jakby chodziło o bezlitosną eksploatację, a nie mądre zarządzanie.

Od teorii do praktyki: małe kroki z wielkim wpływem

W mojej wspólnocie zaczęliśmy od prostych zmian:
1. Wymieniliśmy wszystkie żarówki w kościele na LED
2. Zainstalowaliśmy zbiornik na deszczówkę do podlewania ogrodu
3. Organizujemy comiesięczne śniadania bez plastiku po mszy

Efekt? Nie tylko mniejsze rachunki za prąd, ale przede wszystkim zmiana świadomości. Najbardziej poruszające było, gdy nasza starsza kościelna powiedziała: Nigdy nie myślałam, że sortowanie śmieci może być aktem wiary.

Ekologia jako nowa przestrzeń ewangelizacji

Ostatnie wydarzenie – parafialny piknik Zero Waste – przyciągnęło wielu mieszkańców, którzy na co dzień nie przychodzą do kościoła. Przy stoisku z domowymi przetworami rozpoczęły się rozmowy o tym, jak wiara wpływa na nasze codzienne wybory. To pokazuje, że troska o stworzenie może stać się mostem do ludzi, którzy tradycyjne formy duszpasterstwa odrzucają.

Jak mówiła siostra Joanna ze zgromadzenia prowadzącego ekologiczne gospodarstwo: Gdy pielęgnuję ziemię, modlę się rękami. Może właśnie takie proste, namacalne działania są kluczem do odnowy zarówno naszego stosunku do przyrody, jak i do pogłębienia życia duchowego? W końcu Bóg stworzył świat jako miejsce spotkania z Nim – czy nie powinniśmy o to miejsce dbać z taką samą troską, z jaką dbamy o nasze kościoły?

Udostępnij

O autorze